wsh.net.pl

Wyższa Szkoła Handlowa – studiuj razem z nami

Notatki z wykładu – jak je robić a czego unikać

Kluczowe w nauce, czy na studiach czy jeszcze w czasach szkoły licealnej, jest bycie na czas. To zasada, która od razu zapewni Ci uniknięcie stresu. Idąc na zajęcia weź ze sobą wszystko co będzie Ci potrzebne. Brzmi to bardzo banalnie, ale uwierz, że jeśli przyjedziesz spóźniony i zdenerwowany, tylko po to, by stwierdzić, że zapomniałeś laptopa, tabletu czy też zeszytu, lub po prostu nie masz czym pisać, to już na początku dnia będziesz zestresowany a co za tym idzie mniej skupiony na nauce.

Jeśli mimo przeciwności losu nadal będziesz chciał robić notatki to będziesz musiał poprzeszkadzać innym pożyczając coś do sporządzenia notatek przez co potencjalnie przegapisz ważne elementy wykładu, Ale co może równie ważne będziesz przeszkadzać innym studentom oraz wykładowcy (a to zdecydowanie nie najlepszy sposób na zostanie zapamiętanym).

Udało się dotarłeś na czas i masz ze sobą wszystko!

Teraz najlepsze co możesz zrobić to słuchać uważnie. Dużo łatwiej będzie Ci uczyć się z notatek, które rozumiesz niż z na szybko przepisywanego całego materiału. Nie wszystkie informacje mają tą samą wartość i nie wszystko musi znaleźć się w Twoich notatkach. Oczywiście nie jest to umiejętność, którą łatwo pozyskać zwłaszcza obecnie.

Staraj się też zwracać uwagę na wykładowcę, na język ciała, ton głosu i inne, czasem niewerbalne, wskazówki, których wykładowca używa do komunikowania się, znaki te mogą dać Ci wskazówki na temat tego co pojawi się podczas sesji.

Myśl o tym co zostało powiedziane i jak łączy się z resztą materiału, który pojawił się wcześniej lub na innym przedmiocie. Podczas robienia notatki zapisz, jak łączą się te elementy, teraz to pamiętasz za miesiąc możesz już nie mieć tyle szczęścia.

Pytaj, jeśli coś podczas wykładu jest nie jasne, nie dosłyszałeś lub po prostu zainteresujesz się danym tematem i chcesz wiedzieć więcej. Wykładowcy w większości chętnie odpowiadają na pytania i zdecydowanie wolą aktywnych studentów niż tych, którzy przysypiają na zajęciach.