Wielu studentów niekiedy nawet na trzecim roku zdaje sobie sprawę, że właśnie znajduje się na studiach, które zupełnie go nie satysfakcjonują. To jest zupełnie normalne, idziemy na studia z dużymi oczekiwaniami, po czym okazuje się, że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Czasami jest tak, że wybieramy studia tylko dla konkretnego tytułu. Zupełnie nie podoba nam się tok nauczania, wykłady są bardzo nudne, a większość przedmiotów są tzw. zapychaczem. Mimo wszystko jesteśmy tym kierunku, ponieważ uzyskanie licencjatu jest niezbędnym aspektem w wykonywaniu wymarzonej pracy. Jak zatem przetrwać studia, które nie sprawiają nam przyjemności?
Znajdź pozytywy na uczelni
Nie musisz od razu uwielbiać swojego kierunku studiów, ale możesz poszukać plusów jego studiowania. Jeżeli studiujesz filologię, która kompletnie przestała Cię interesować możesz skorzystać z możliwości darmowej nauki języka albo zaproponować to swoim znajomym. Na wielu uczelniach organizowane są różne akcje społeczne, sekcje sportowe, koła zainteresowań. Skoro i tak nie poświęcasz czasu na naukę do sesji, to może wykorzystaj ten czas na naukę czegoś nowego. W ofercie uczelni na pewno znajdziesz coś dla siebie albo chociaż coś, na co zwrócisz swoją uwagę. Kolejnym plusem studiowania na danej uczelni jest możliwość korzystania z biblioteki, możesz w niej wypożyczyć dowolne książki naukowe, które nie zawsze znajdą swoje miejsce w zwykłych bibliotekach publicznych. Poza tym jest to również świetne miejsce pracy! Nic tak nie mobilizuje, jak otoczenie w pełni skupione na swoim zadaniu, a takich ludzi spotkasz właśnie w bibliotece studenckiej dlatego, póki masz możliwość korzystania z niej z racji legitymacji, warto to wykorzystać.
Pozytywy poza uczelnią
Pozytywnych aspektów posiadania statusu studenta jest cała masa. Zniżki na transport, kawę, wejścia do galerii czy muzeów, siłownię, basen oraz wiele, wiele innych. Praktycznie, gdziekolwiek pójdziesz, w kasie pojawi się oferta dla osób uczących. Zniżki studenckie są na wagę złota, ponieważ niekiedy sięgają nawet 70% albo wystarczy zapłacić symboliczną złotówkę, co w polskich muzeach jest często spotykane. Jeśli marzysz o podróżach za granicę, najlepiej zorganizować ich jak najwięcej przed 26. rokiem życia a jeszcze lepiej posiadając przy tym status studenta. Idealnym miastem jest tutaj Paryż, który w takim wieku jest teoretycznie cały za darmo! Jeśli nie jesteś fanem samotnych podróży, status studenta umożliwia Ci skorzystanie z wszelkich programów oferujących wyjazdy studenckie. Nie mówię tu tylko o wspaniałym programie Erasmus+ na uczelni, ale też o pozauczelnianych możliwych studenckich wyjazdach. W internecie jest tego mnóstwo! Wyjazdy w góry, nad morze, za granicę. Możesz pojechać w różne miejsca, w bardzo atrakcyjnej cenie i w genialnym towarzystwie tylko pod warunkiem statusu studenta.
Przeczytaj również
W jaki sposób układać książki w swojej domowej biblioteczce?
Bakarat dla początkujących
6 wskazówek, jak zrozumieć, czy jesteśmy genialni